czwartek, 26 czerwca 2014

Mini girlanda

Szybkie i przyjemne

Nie ma nic cudowniejszego, jak uśmiech na maleńkiej buzince widzącej kolejne dodatki do pokoiku uszyte przez mamusię. Przeglądałam dużo blogów, aby zaczerpnąć troszkę inspiracji i jak zwykle padło na róż :) nie mogę się opanować jeśli chodzi o słodycz tego kolorku.
Od dawna chodziła mi po głowie ta girlanda, ale ciągle wymyślałam sobie coś bardziej skomplikowanego do szycia, dzięki czemu pomalutku rozwijam się w tym kierunku więc są plusy :)). Jeszcze pewnie masa nauki przede mną, ale ciesze się i to bardzo, że poczyniłam te pierwsze kroki i mimo, iż dysponuję teraz mniejszym czasem niż przed narodzinami mojej gwiazdeczki, to jestem o wiele bardziej zorganizowana by ten czas mieć tylko dla siebie. Ale to tak "z czasem" przychodzą takie potrzeby, takiej mini samotni, ciszy i relaksu :)
No dobra koniec tych refleksji bierzemy się za girlandę. Pierwsza czynność, najlepiej na kartoniku przygotować sobie wzór. Możemy, ale nie jest to konieczne, zaokrąglić dół trójkąta, aby przy przewracaniu na prawa stronę nie odbijały się nam szwy i aby ładnie to wyglądało. Później to już nic prostszego jak zszycie dwóch boków i doszycie tasiemki. Wiec tak jak w tytule szybko i przyjemnie. I jaki efekt przy niewielkim wysiłku :) !!!








Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 22 czerwca 2014

Druga próba

Dwie podusie

Wzięłam się w końcu za drugą część rozprutej poduszki, pozszywałam ją i reszta poszła już szybciutko, 
ale niestety ciągle mi coś nie pasowało, nie mogłam się zdecydować na końcowy efekt. 
Szyłam i rozpruwałam, aż w końcu znalazłam złoty środek :) 

Czasem tak mam, jak coś mi nie pasuje, to odstawiam daną rzecz nawet na parę dni, 
dopóki nie przyjdzie mi jakaś wizja. Niestety pomysł bardzo długo nie przychodził mi do głowy więc wzięłam się za poszewkę do kolejnej poduszki, której już nie musiałam tworzyć od podstaw, wystarczyło uszyć "ubranko". 
Uszyłam dużą poduchę i nagle mnie oświeciło :) pozmieniałam moją sowę i w końcu jest gotowa :)




Pozdrawiam,
Isa





poniedziałek, 16 czerwca 2014

Panterki

Duża i Mała Panterka dla Męża i Tatusia :)

Ale się namęczyłam, aby sfotografować mojego bąbla, to prawie niemożliwe, jak już wydawało mi się, że wyszło super-to wszystko porozmazywane, bo moja córcia ma "mrówki w pupce" :)


A wszystko dla Męża i Tatusia. Dwie szybkie nocki i dwie kiecki powstały na urodzinki.
Ciężka sprawa znaleźć jakieś dobre zdjęcia, ale co nieco pokażę :)


A korzystając z okazji oczywiście :P
 Drogi Mężu i Tatusiu życzymy Ci wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i najcudniejsze. 
I abyś w tej codziennej gonitwie nigdy nie zapomniał, że są takie dwie osóbki, dla których jesteś najważniejszy na świecie!!


Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 1 czerwca 2014

Pierwsza próba

Podusia

Parę dni temu otrzymałam "zlecenie" :P uszycia kilku poduszek-poszewek. Zadanie z pozoru bardzo łatwe, ale dla nowicjusza który zamiast za  prostą poduchę bierze się najpierw za poduszkę w formie wałka to wręcz wyzwanie. Dopiero powstała pierwsza poducha, ale w miarę upływu czasu powstaną kolejne. Osóbka dla której szyję, kupiła przecudne materiały w "moim stylu". Teraz moja rola w tym, aby jakoś sensownie je połączyć, tak  aby tworzyły piękną całość. 
Z jednej strony bardzo się cieszę, bo mam pełną swobodę i mogę puścić wodzę fantazji, a z drugiej obawę gdyż muszę podołać zadaniu :) 
No cóż na wstępie pokażę kropeczki, krateczki........


Początki:



A oto pierwsza poduszka. Postawiłam tutaj na prostotę, gdyż nie chciałam przekombinować,
 ale co do kolejnej pozwolę sobie na troszkę szaleństwa tym bardziej ze poduszka też będzie tworzona od podstaw :)


I na koniec moja mała modelka. Jak tylko zauważyła, że mama pyka zdjęcia szybciutko przytuptała :)


Pozdrawiam,
Isa