Małe króliczki
Podusia już dłuższy czas czeka na swoje właścicielki.... :) może i dobrze bo w końcu ją sfotografowałam. Tym razem chciałam, aby było to coś innego: połączenie mojej ukochanej tildy z poszewką. Cała praca nad mini króliczkami troszkę trwała, ale czas spędzony na szyciu był tego wart. Bardzo mi zależało, aby króliczki można było odczepić, aby dowolnie mogły służyć różnym dekoracjom.
Ja swoje małe króliczki wykorzystałam do wielkanocnej dekoracji koszyka
(czyt.Wielkanocna Tilda)
Pozdrawiam,
Isa
fajna ta poducha, a przy królikach było pewnie sporo pracy
OdpowiedzUsuńOjjjj to fakt parę dobrych godzinek to zajęło :)
Usuń