Konik,
Ostatnio czas leci mi nieubłaganie, codzienna gonitwa, stres, a do tego choroba córci, która trwa już ponad pięć tygodni :( Pomimo zmęczenia odnajduje dla siebie te małe chwile na to by sprawiać sobie i innym radość i tak oto powstał KONIK.
Mój mały szkrab podczas siedzenia w domu, w każdej naszej wolnej chwili od pracy spędza z nami czas na poznawaniu zwierzątek, cyferek .... Największą radochę sprawiał zawsze mocno akcentowany podczas zabawy "konik"-stąd ten pomysł na mini prezencik na umilenie domowego czasu :)
Pozdrawiam,
Isa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz