Gatki po raz pierwszy... i po raz drugi :)
Udało mi się dzisiaj przekonać córcię do przymierzenia "gatek" i jestem z nich tak zadowolona, że od razu uszyłam drugie i za pewne na nich nie poprzestanę, tylko niestety muszę się zaopatrzyć w większa ilość materiału by zrobić kompleciki z bluzami.
Może przy kolejnym razie zmobilizuję się do zrobienia tutoriala, ponieważ są one tak proste w uszyciu i przede wszystkim bardzo szybko się je szyje, że aż szkoda kupować, bo samemu można je w trymigach wykonać.
Pozdrawiam,
Isa
Cudne, wypaśne, bombowe :P też takie chcę :)))
OdpowiedzUsuń:) ależ to cieszy :) że nie tylko mi się one podobają :)
UsuńR E W E L A C J A !
OdpowiedzUsuńŚwietne pumpy a modeleczka słodziutka :-)