Podusie
W końcu wyczekany i upragniony urlop. Zatem w końcu na spokojnie można zasiąść do komputera i ponadrabiać zaległości :)
Ostatnio każdą wolną chwilę poświęcałam na szycie, ale gorzej było z czasem by coś sklecić na bloga. Zdarzyło się nawet tak, że nie zrobiłam zdjęć :P wiec czekam cierpliwie na zdjęcia od właścicielki takich drobnych uszytków :) a robiąc wstęp..... pokażę choć dwie podusie, które są do całego kompletu :) dla pewnej małej drobinki, która lada chwila pojawi się na świecie :D
Wiec już bez zbędnych słów życzę "mamusi" szczęśliwego porodu!!!!
Pozdrawiam,
Isa