piątek, 26 grudnia 2014

ŚWIĘTA

Święta, święta, święta...

Najbardziej wyczekiwane, utęsknione :) 
czas lekkiego niewyspania :)
 ale warty każdej sekundy przeżycia w gronie najbliższych. 
To taki czas refleksji i zadumy, 
czas wspomnień o tych których już nie ma koło nas.  
Czas, który przywraca radość i nadzieję.
Przywołuje w pamięci wspomnienia z dzieciństwa... 
Czas kiedy wszyscy się jednoczą. 
Achhhh szkoda, że taka magia towarzyszy nam tak krótko...
zapach choinki... świątecznych wypieków...



A zanim uciekniecie zapraszam na chwilkę do mnie.
Z nowości troszkę dekoracji ręcznie wykonanych, przerobionych, bądź uszytych specjalnie na te święta.


W tle uszyte świąteczne zasłonki i kolejna uszyta spódniczka dla niuni


Jedna z zasłonek :)

Przerobione świeczniki

Troszkę dekoracji

Ubieranie choinki :)

Wigilia :)


Pozdrawiam,
Isa

czwartek, 4 grudnia 2014

Poduszka Tilda

Małe króliczki

Podusia już dłuższy czas czeka na swoje właścicielki.... :) może i dobrze bo w końcu ją sfotografowałam. Tym razem chciałam, aby było to coś innego: połączenie mojej ukochanej tildy z poszewką. Cała praca nad mini króliczkami troszkę trwała, ale czas spędzony na szyciu był tego wart. Bardzo mi zależało, aby króliczki można było odczepić, aby dowolnie mogły służyć różnym dekoracjom. 
Ja swoje małe króliczki wykorzystałam do wielkanocnej dekoracji koszyka









Pozdrawiam,
Isa

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Konik

Konik,

Ostatnio czas leci mi nieubłaganie, codzienna gonitwa, stres, a do tego choroba córci, która trwa już ponad pięć tygodni :( Pomimo zmęczenia odnajduje dla siebie te małe chwile na to by sprawiać sobie i innym radość i tak oto powstał KONIK. 
Mój mały szkrab podczas siedzenia w domu, w każdej naszej wolnej chwili od pracy spędza z nami czas na poznawaniu zwierzątek, cyferek .... Największą radochę sprawiał zawsze mocno akcentowany podczas zabawy "konik"-stąd ten pomysł na mini prezencik na umilenie domowego czasu :) 










Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 26 października 2014

Pumpy

Gatki po raz pierwszy... i po raz drugi :)

Udało mi się dzisiaj przekonać córcię do przymierzenia "gatek" i jestem z nich tak zadowolona, że od razu uszyłam drugie i za pewne na nich nie poprzestanę, tylko niestety muszę się zaopatrzyć w większa ilość materiału by zrobić kompleciki z bluzami.
Może przy kolejnym razie zmobilizuję się do zrobienia tutoriala, ponieważ są one tak proste w uszyciu i przede wszystkim bardzo szybko się je szyje, że aż szkoda kupować, bo samemu można je w trymigach  wykonać.





Pozdrawiam,
Isa

sobota, 25 października 2014

Tunika i pumpy

Z serii dla mamy  i córci...

Na początku szyłam z myślą o dwóch tunikach :) ale gdy skończyłam szyć swoją, do głowy przyszły mi "pumpy" o których już dawno, dawno myślałam, ale jakoś nie było okazji by się za nie wziąć. Jeszcze ich córcia nie mierzyła, bo już śpi, a dopiero przed chwilką skończyłam szycie, ale może jutro jeśli będzie miała dobry humor to zapozuje w nich :P
Powracając do tuniki-pomysł narodził się podczas przeglądania blogów. Myślałam, aby zrobić tutorial, ale uznałam to za zbędne, bo każdemu kto podejmie się szycia, bardzo gorąco polecam blog: http://etiblog.com.pl/. Tam znajdziecie dużo ciekawych informacji i genialny tutorial do uszycia tuniki.

Troszkę fotek naszego kompletu na tle mojej jeszcze nie skończonej mini pracowni :)





Pozdrawiam,
Isa

czwartek, 9 października 2014

Sesja-tunika, spódniczki

Sesja "Wójcik" i nie tylko...

Tak jak ostatnio obiecałam, wstawiam sesję mojej córci w tunice, którą nie dawno uszyłam i spódnicy-niestety nie widać spódnicy z tyłu gdzie wydaję mi się jest najbardziej efektowna poprzez ozdobny zamek na całej długości. 





                          Dodatkowo mini sesja :) naszych spódniczek i tyle na dzisiaj :)






Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 5 października 2014

Jak uszyć spódnicę z kontrafałdami??

Duża Mamusi i Mała Lilusi :)



Nie dawno kupiłam materiał potocznie zwany "pikówką", nie należy do najtańszych, ale wart jest swej ceny :) Od początku wiedziałam, że powstaną z niej dwie spódnice. Zaryzykowałam i kupiłam tylko metr (przy czym szer. 1,5 m) i rzeczywiście wystarczyło na styk. Niestety nie zrobiłam zdjęć mojej spódnicy w trakcie szycia, bo nie miałam zbyt dużo czasu :), ale przy szyciu małej spódniczki zmobilizowałam się i pstryknęłam parę fotek.

Pracę zaczęłam od wymierzenia obwodu powyżej pasa, rozłożyłam materiał i mimo iż szerokość wynosiła 1,5 m to zdecydowanie było to za mało jak dla mnie na utworzenie kontrafałd więc już na początku musiałam zszyć materiały by móc zrobić jak najwięcej zakładek.
Następnie powbijałam w materiał szpilki odmierzając za każdym razem 5 cm w każdej ze spódnic. 


Potem wystarczyło już tylko składać szpilka do szpilki co dawało jedną zakładkę o szerokości 2,5 cm i kolejnie drugą o tej samej szerokości, i tak do samego końca :) 



 I nie pozostało już nic innego, jak zszyć całość na maszynie.


Do spódnicy potrzebny był pasek. Czyli kwestia złożenia cieńkiego paska na pół. Ja dla ułatwienia- złożenie spinałam szpilkami, potem podwinęłam brzegi również podpinając szpilkami i przyczepiłam do spódnicy.


Następnie należy zszyć dwa boki.
 W mojej spódnicy na koniec doszywałam zamek, a u mojej córki zszyłam całość i włożyłam gumkę.




Na samym końcu podwinęłam dół spódnicy i zszyłam.


Życzę powodzenia :)



Pozdrawiam,
Isa

poniedziałek, 29 września 2014

Bluza, tunika

Bluza z tiulem

Czemu doba nie ma choćby tych paru godzin więcej :) od razu lepiej by się żyło :) człowiek więcej by zrobił i na wszystko miałby więcej czasu achhh...  :)

Ostatnio dużo siedziałam przy maszynie, mimo iż mój kącik dalej nie gotowy- trzeba cały czas wybierać między rzeczami ważnymi i ważniejszymi, i jak stoję przed wyborem szycie czy fugowanie - to wychodzi szycie, a najgorsze że nie zawsze idzie to na plus. 

Ostatnio szkolę się, a raczej próbuję swoich sił w szyciu bluz i tunik, sukienek i spódnic, i choć jedno Wam pokaże, bo jako tako wyszło :) aaaaa może za jakiś czas jak doczekam się paru fotek pokażę nasz komplecik moja spódnica i córci tunika :) 

Następnym razem wynajmę mojego męża by nam w końcu pyknął parę fotek :P

.... a żeby nie było za nudno wpadłam na pomysł nauczenia się robienia na drutach, kiedy ja to wszystko zrobię?? Nie mam bladego pojęcia :) Ale tak mnie ostatnio natchnęło jak kupiłam córci opaskę, że mam ochotę parę takich zrobić by moja myszka miała kilka kolorków i wzorków.





Pozdrawiam,
Isa