niedziela, 4 października 2015

Wełniany płaszczyk

Kolejny płaszczyk...

Pierwszy w miarę się udał to czemu by nie drugi, trzeci.... kto wie :) ale na razie będzie drugi.
Odstąpiłam od kaptura by uzyskać odrobinę elegancji-doszedł kołnierzyk, ale nad nim będę musiała jeszcze popracować,bo nawet na zdjęciach widać, iż nie układa się po mojej myśli-stworzony został do mniej "ruchliwej wersji" :)








Pozdrawiam,
Isa