sobota, 19 grudnia 2015

Zasłonki w kratę

Czerwona Krata!

W ferworze świątecznych przygotowań otrzymałam wyzwanie- za krótkie zasłonki, co zrobić?? Pierwsze co pomyślałam, to poszukam inspiracji na internecie, ale zanim jeszcze tam zajrzałam wiedziałam już, jak chce, aby wyglądały. Na szczęście właścicielka zasłonek dała mi wolną rękę. Szaleństwa może nie wprowadziłam, bo dodałam w górnej części szelki, a dół został przyozdobiony bielą :) ale myślę że większe kombinacje mogły by popsuć urok kraty.

Zawiesiłam u siebie jedną z zasłonek, aby pstryknąć zdjęcia i oczami wyobraźni przeniosłam się do mieszkania szwagierki (czyt. właścicielka zasłonek :)) i wiem, że będąc u Niej na wigilii oszaleje z zazdrości-bo jest to jedna z niewielu osób która ma dar urządzania, łączenia dodatków....... można by wiele pisać.







Pozdrawiam,
Isa

Królisia Tilda

Tilda,

"Ktoś" w pracy wpadł na całkiem fajny mikołajkowy pomysł :) 
Anonimowe prezenty-ale pod jednym warunkiem-HAND MADE.

Wylosowałam karteczkę z imieniem i nazwiskiem, i od razu wzięłam się do roboty.
Zwykle moja królicza wizja jest bardzo przemyślana, bo znam bardzo dobrze jej odbiorcę-
a jeśli nie znam, to zawsze mogę zapytać, a w tym przypadku-coś nie coś wiedziałam, 
ale nie było to dla mnie wystarczające by być pewna swego wyboru.
No cóż, pozostała mi tylko cicha nadzieja, że nie jest tak źle :)




Pozdrawiam,
Isa


niedziela, 29 listopada 2015

Gwiazdki

Remont, remont, remont :)

W końcu zaczęłam zamieniać słodziutki różowy pokoik na pokój przedszkolaka. 
Oczywiście wszystko dalej jest w toku-pomysłów tysiące, ale jak zwykle gorzej z czasem :) 
Pomału własnymi siłami z pomocą męża :) dążę do końca.

Na pierwszy rzut poszły tapety i tutaj oczywiście wkroczył mały pomocnik :)


Potem moje ukochane drzewko.



I zaczęło się :) Niestety nie obyło się bez gaf... kolor okazał się za ciemny wiec trzeba było zamalować, aby ponownie położyć jaśniejszy kolor :)... czasem ciężko mnie zadowolić... ale w końcu upragniony kolor wyszedł :)

Co by się nie nudzić znalazłam najdłuższy sposób świata na zrobienie gwiazdek  na ścianie :) obklejenie ich taśmą malarską :P ale jednego mi nie można zarzucić -sposób był NAJTAŃSZY, a przecież oto też chodzi w remoncie :) choć przyznam moja cierpliwość została mocno nadszarpnięta.




Pokój jest już odmalowany, pościel uszyta-ale to jeszcze nie koniec :)
















 Pozdrawiam,
Isa



niedziela, 4 października 2015

Wełniany płaszczyk

Kolejny płaszczyk...

Pierwszy w miarę się udał to czemu by nie drugi, trzeci.... kto wie :) ale na razie będzie drugi.
Odstąpiłam od kaptura by uzyskać odrobinę elegancji-doszedł kołnierzyk, ale nad nim będę musiała jeszcze popracować,bo nawet na zdjęciach widać, iż nie układa się po mojej myśli-stworzony został do mniej "ruchliwej wersji" :)








Pozdrawiam,
Isa

poniedziałek, 28 września 2015

Pompony-mini tutek

Tiulowe pompony,

Remont pokoju córci w trakcie-zatem i dekoracje nabierają kształtów i kolorów.
Na prawdę szybkie do przygotowania, ale czy takie proste?? :) Wiele tutków za mną, prób i błędów tak by w końcu osiągnąć taką małą perfekcję i by choć trochę przypominało to kulkę, a nie owal czy kwadrat :P Tak sobie pomyślałam, że może komuś przyda się taki banalny tutorial bez wycinania tekturowych kręgów bądź innych "czeskich" kombinacji.
Zatem do dzieła:


 1) Potrzebujemy kilku rolek tiulu. Mój ma 15 cm szerokości i 9 m długości. I nie ma się co łudzić, że uda nam się wykonać napuszony pompon z jednej rolki. (Ciemno różowy pompon został wykonany z 4 rolek)

2) Kolejnie przygotowujemy książkę z twardą okładką (im większy pompon, tym większa książka). Pierwsze ucinamy kawałek tiulu i kładziemy go wzdłuż książki i dopiero potem owijamy nim dookoła. Bardzo ważne! Nie naciągamy przy tym mocno tiulu, żeby nam się nie zniekształcał i przede wszystkim żeby było nam go łatwiej przeciąć.


3) Na zdjęciu widać nawiniętą tylko jedną rolkę, ale jeśli chcemy osiągnąć spektakularny efekt to można już teraz nawinąć kolejną rolkę.

4) Dzięki temu, iż wcześniej wzdłuż książki rozłożyliśmy kawałek tiulu, możemy go teraz bardzo mocno związać.


5) Teraz już nic innego nie pozostaje jak odwrócić książkę, przeciąć na środku tiul.

6) Po związaniu najlepiej na tym etapie chwycić rękami górę i dół i przyciąć wystający tiul.

Do tak przygotowanego tiulu możemy przygotować jeszcze jedną bądź dwie takie same wiązanki i połączyć je razem na środku.


Po związaniu należy porozkładać tiul na wszystkie możliwe strony i całość możemy spryskać lakierem do włosów :)

Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 27 września 2015

Piankowy płaszczyk

Płaszczyk :)

Pogoda już zaczyna nam płatać figle. Jednego dnia słonko, innego wiatr i deszcz. 
W końcu nadszedł czas by odkurzyć parę rzeczy z szafy :) a dla Lilci jak zwykle coś uszyć.
Dwa miesiące temu zakupiona pianka gnieździła się w szafce, cały wykrój już dawno przygotowany, materiał pociachany i co?? Heh remont :) co prawda nie w moim pokoju-a w pokoju Lili, ale przez to cała moja sypialnia i biurko zawalona jest bibelotami :D
Ale cóż... zmobilizowałam się i wytachałam maszynę z sypialni i pozszywałam kawałki :)








Pozdrawiam,
Isa

niedziela, 26 lipca 2015

Podusie dla Majusi

Podusie

W końcu wyczekany i upragniony urlop. Zatem w końcu na spokojnie można zasiąść do komputera i ponadrabiać zaległości :) 
Ostatnio każdą wolną chwilę poświęcałam na szycie, ale gorzej było z czasem by coś sklecić na bloga. Zdarzyło się nawet tak, że nie zrobiłam zdjęć :P wiec czekam cierpliwie  na zdjęcia od właścicielki takich drobnych uszytków :) a robiąc wstęp..... pokażę choć dwie podusie, które są do całego kompletu :) dla pewnej małej drobinki, która lada chwila pojawi się na świecie :D
Wiec już bez zbędnych słów życzę "mamusi" szczęśliwego porodu!!!!






Pozdrawiam,
Isa