środa, 23 lipca 2014

Trzecia próba

Podusie,

Szkoda, że tego czasu w ciągu dnia nie ma więcej, że większość niestety pochłania praca, a pasja zawsze zostaje na ostatnim miejscu :( i pomyśleć, że kiedyś się nie pracowało i człowiek nie wiedział co ze sobą zrobić :)  
No cóż... podjęłam kolejną poduszkową próbę.
 Im więcej za mną tym jest mi łatwiej i tym więcej pomysłów w głowie. 
Teraz to już mi się marzy zmiana maszyny na lepszą, bo uczę się coraz więcej, ale to może kiedyś jak będą "zbędne" fundusze :P 

Jedna podusia będzie miała zaszczyt podróżować w wózku więc spędziłam nad nią najwięcej czasu i oto ona:



i dwie kolejne  i reszta już znana :)



Pozdrawiam,
Isa

2 komentarze: