czwartek, 6 marca 2014

Starocie :)

Ale ten czas leci... 

Trzy, może cztery lata temu uszyłam moje pierwsze króliki-Tilda, a wydawało mi się jakby to było może parę miesięcy temu :) Byłam przekonana że po moich wyczynach nie został ani jeden ślad, a tu taka niespodzianka :) Dzięki mojej szwagierce uchowały się moje pierwsze przygody z Tildą :)


a tu jakoś tak wielkanocnie :) rodzinnie :)

Pozdrawiam.
Isa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz